Monday, February 20, 2006

Rzeczy, które cieszą...

W ten weekend wróciła moja żona, po tygodniowej wizycie w Polsce...

Zdjęcie zaśnieżonej Wawy z lotu ptaka... :)
Wisła skuta lodem.. Teraz browarek możnaby było pic na środku... :P

Kwiaty dotarły na czas 14-ego...

To juz oczekiwanie na ladujący samolot z Polski. Czułem się bardziej jakbym czekał na lotnisku w Warszawie... Wszędzie wokoło słyszałem ziomków... :-
2 kilo "Ptasiego Mleczka" powinno starczyć do nastepnego roku.. :)
Czekam na okazje do wypicia Krupniczku..

Po dłuższym czasie nieobecności człowiek zaczyna tęsknić za takimi rzeczami, o ktorych wczesniej by nie pomyślał..
Mi od dłuższego czasu marzył się domowy smalec.. Taki z cebulka itd.. (mniam), do tego ogórek..
Miłoby było zjeść też bigosik... Takie zamówienie więc też złożylem.. Dostałem co chciałem, plus coś extra.
Rzeczy teraz zupełnie inaczej smakują, bardziej się je teraz docenia...
Nic więc teraz nie pozostaje, jak tylko jeść i pić póki świeże...
Na zdrowie!

0 Comments:

Post a Comment

<< Home