Monday, May 08, 2006

K & A's Wedding

Typowy angielski ślub. W zamku... oczywiście.
Zdjęcie na panorame miasta..
Czmychamy do samochodu.
Zaczynamy mieć wątpliwości??
...i pojechali.Generalnie cała reszta imprezy to powtórka z rozrywki z naszego podwórka.. Dorwać się do butelki itd.Pamiątkowe zdjęcie..
Od lewej Willy - najmniejszy Szkot jakiego znamy. Wielki duchem, wspanialy gosc.
Kocha Zakopane i czerwony barszcz z uszkami... :)Potem juz disco. Ciemno, ciemniej i bach, film sie urywa...

2 Comments:

Blogger Adamo said...

Mam nadzieje ze dziadowi pod kilt nie zagladales!

May 13, 2006 4:39 pm  
Blogger LiA said...

nie, ale glaskalem skarbonke, bo to szczescie podobno przynosi... :)

June 03, 2006 9:22 pm  

Post a Comment

<< Home