Po nagłym ataku zimy nastąpiła inwazja lata.. Jeśli słoneczko, to i spacerek..

... i sreber. Jak zwykle wszystko utrudniał wszędobylski zakaz fotografowania...
Polak jednak potrafi.. :)

Widok z najwyższego punktu zamku..

Potem wybraliśmy się na meczyk...

Wracając do domu zahaczyliśmy o Riverside.
0 Comments:
Post a Comment
<< Home