Aberystwyth
Aberystwyth, chyba najładniejsza miejscowość nadmorska jaką do tej pory odwiedziliśmy. Wiele atrakcji, świetne widoki, super żarcie, do tego piękna pogoda! Jednym słowem udany dzień w super miejscu. Po całym dniu bezchmurnego nieba wróciliśmy do domu opaleni.. :)
Widoczek na wybrzeże z chyba 200 metrów.
Szybki przelocik wokół wybrzeża, w strone zachodzącego słońca.. :P
Wygłodniałe, olbrzymie mewy.. Strach się ich bać, nie można z nimi zadzierać, nie można karmić.Nachalne, z ostrymi dziobami.
Jeśli zaczniesz dawać im resztki jedzenia zacznynają ufac człowiekowi, podchodzą coraz blizej, aż po paru kęsach usiądą na tobie i zaczną dziobać. Ich ostry, twardy dziub, przystosowany do roztrzaskiwania skorupek krabów, raków, małż, z łatwościa przetną skórę. "Ptaki" Hitchcock'a chyba wszyscy oglądaliśmy..







1 Comments:
I.C.E. boys fok off - leżę na ziemi!!! :D
Post a Comment
<< Home