"Kotecek"
Niestety w swojej psotniczej naturze zrzucil sniezke z muru chwaly, zawody na najwieksza kule sniezna zostaly oficjalnie odwolane!
Exploring England, Wales, Scotland, Ireland
Nastepna sniezka..
Umieszczona na "murze chwaly" - tak go nazwalismy.Zobaczymy jak dlugo pociagnie na zewnatrz i czy bedzie najwieksza sniezka w tym roku.. Jesli pogoda sie utrzyma, a jesli sie utrzyma to nie pojdziemy do pracy po nowym roku z powodu "paralizu komunikacyjnego" :)
hehe, hoho Szczesliwego Nowego Roku!

Pogoda fajna, od jakichs 30 minut juz padal snieg, temperatura odpowienia dla puchu. Lekko ponizej zera.

Samochodzik grzecznie czekal.
Zona w poswieceniu obskrobala wszystkie szyby ze sniegu, o dziwo zrobila to z usmiechem na ustach.. potem okazalo sie z jakiego powodu..

.. oto i powod..
..skrycie lepiona sniezka!

I jeszcze jedna fotka z miasta..
Juz gotowy indor, prosto po wyjeciu z pieca, laczny czas pieczenia: 3,5 godziny.
Miesko soczyste i miekkie, slinka leciala potokami!
Do indorka podalismy pieczone kartofelki w mundurkach, oraz do wyboru: buraczki lub warzywa ze sloika (ogorek korniszon, walijska piklowana cebulka, papryczka tesciowej)
W czasie spaceru spotkalismy odpoczywajace nad brzegiem rzeki gesi, kaczki. Na trawie za ptactwem biegaly 2 zajace.. Znalezlismy laweczke na ktorej posiedzielismy dobre 30 minut wpatrujac sie na ptasie klótnie.. Kaczki, gési i mewy w jednym miejscu to widocznie zla mieszanka, w dodatku bardzo duzo halasu..